Doniesienia z rynków nieruchomości niosą pesymistyczne dane o następnym, głębszym kryzysie. W skali globalnej takie wiadomości mówią o nieudolnie zarządzanej gospodarce oraz oczyszczaniu się rynków finansowych. To co w skali świata nie jest zjawiskiem pożądanym to w skali mikro pozwala na wyjątkowo korzystne inwestycje, jednak pod warunkiem zgromadzenia zawczasu nadwyżki w prywatnym budżecie. Wypatrując największe spadki cen, zdecydowanie można dostrzec okazje na rynku nowych mieszkań oraz szeregówek. Mieszkań na sprzedaż jest wiele za sprawą małego popytu, tak więc jest szansa na wynegocjowanie dużego upustu. Co więcej jeśli myśleliśmy jedynie o 3 pokojowym mieszkaniu, być może stać nas teraz będzie na większą szeregówkę z ogródkiem.