Pieczatki
W ostatnim czasie będąc w kolejce do klubu ogromny pan z ochrony bierze moją rękę i oznacza ja pieczątką. Poczułam się trochę nieswojo. Nie było w tym niby nic dziwnego, specjalnego, ale i tak pozostał pewien niesmak. Dopiero później domyśliłam się, że jedynie - moją pieczątkę było widać w świetle ultrafioletowym. Nikt bez takiej samej nie miał prawa wejścia. Płacisz za wejście, otrzymujesz pieczatki na potwierdzenie.
Kategorie
Słowa kluczowe
Komentarze
Wpis nie został jeszcze skomentowany!