Widziałam jakiś czas temu portret współczesnego mężczyzny. Obraz, niestety, niebyt optymistyczny. Clue było takie – coraz niższe stężenie pierwiastka męskości we dzisiejszych facetach, coraz więcej cech, jakiś czas temu, zarezerwowanych tylko dla kobiet. Trudno powiedzieć, na ile ten obraz jest zbieżny z rzeczywistością. Trudno powiedzieć, na ile jest grą słów, której jedynym celem jest ściągniecie internauty na stronę, zyskanie jego czasu. Mam nadzieję, że bardziej to II., niż to 2. W końcu coraz modniejsze jest myślistwo, prawda? Coraz więcej facetów szuka szyldu z napisem „sklep myśliwski”. Coraz większa grupa mężczyzn krok po kroku dostrzega ten sport, o ile w ogóle mogę użyć takiego słowa. Jak znam życie, ktoś, kto lepiej się na tym zna, powie, że to coś dużo ciekawsze. Że to nie chodzi o rykowisko. Że to nie chodzi o odzież myśliwska. Mam jednak świadomość tego, że jeśli jestem kobietą, to mogę wejść. w miejsca takie jak internetowy sklep myśliwski. Że nie powinnam mogę brać udział w polowaniach. Jednakże… Cieszę się, że tak jest. Że akcesoria myśliwskie są atrybutem mężczyzn, tylko i wyłącznie. Że nie przystają oni z tym „portretem współczesnego mężczyzny”. Z pewnością duża grupa robi to w 100%. nieświadomie. Po prostu spodobało im się myślistwo. Po prostu kumpel pokazał im akcesoria myśliwskie. Potem samo zaskoczyło, mówiąc kolokwialnie. W niezbyt szybkim tempie, z tygodnia na tydzień, zaczęła rodzić się w nich pasja. Zaczęli przyswajać wiedzę o polowaniach w sporych ilościach. Zaczęli pytać się na forach o myślistwie. I tak dalej. Może właśnie to temu mężczyźnie było potrzebne?