Zaczynając tzw. dorosłe życie, w spory stopniu trzeźwiejemy z marzeń. Aplikujemy na telemarketera, ponieważ w końcu za coś zapłacić rachunki. Bierzemy ślub, dlatego że po tylu latach w wolnym związku wypada. Studiujemy, dlatego że w dzisiejszych czasach bez skończonych studiów jest się nikim. Et cetera. Postanowiliśmy nie stawiać sobie egzystencjalnych pytań, słuchać swojego serca. Kroczymy za tłumem. I często za grupą trafiamy do psycholog Kraków, gdy zaczyna docierać do nas, że coś poszło nie tak. Pragniemy jakiś wskazówek, wiedząc, że w samotności nie umiemy przepracować problemów. Teraz już tylko niewielka grupa wstydzi się prowadzić rozmowę z dobry psycholog Kraków, szukając wyjścia z ostrego zakrętu. Z jednej strony jest to pożądane zjawisko, z II już tak nie bardzo. Źródła takiego stanu rzeczy możemy szukać w tym, że tak bardzo oddaliliśmy się od bliskich, boimy się zaufać ludziom ze swojego najbliższego otoczenia, a z drugiej strony nie mamy takich zahamowań w kontakcie z psychoterapeuta Kraków, którego uważamy za zwyczajnego lekarza. A prawda jest taka sporo tych problemów nie miałoby racji bytu, gdy nauczylibyśmy się rozmawiać z przyjaciółmi, nie mam racji? Na nieszczęście gdzieś po drodze porzuciliśmy tą umiejętność. Jednakże już parę rozmów z psychologiem sprawi, że na nowo będziemy odkrywać, jak dużo możemy zyskać szczerą rozmową – zarówno z samym sobą, jak i z naszymi najbliższymi.